Sopot postswiateczny 26.12.2006 Sopot tlumny, ale smutny i samotny… zebranie na molo, tylko pies ma wszystko w nosie i czesc kolorowa: Pozdrowienia dla milej Pani z bardzo wloczkowatym pieskiem DWA spojrzenia: smutno… i juz mi lepiej Share this:Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)Udostępnij na Tumblr(Otwiera się w nowym oknie)Kliknij, aby wysłać to do znajomego przez e-mail(Otwiera się w nowym oknie)Kliknij, aby udostępnić na Pinterest(Otwiera się w nowym oknie)Dodaj do ulubionych:Lubię Wczytywanie… Podobne
no nieee … a ja sie nudze w domu ;] nastepnym razem daj znac jsli bedzie sie zapowiadal jakis fototrip ;) Odpowiedz
łeeeeee a ja gdzie? utopiłas mnie w łyżce czekolady…
no nieee … a ja sie nudze w domu ;]
nastepnym razem daj znac jsli bedzie sie zapowiadal jakis fototrip ;)
kurde, ten Sopot smutnyyy ….. ale na szczescie my wesołe (zwlaszcza ja w kinie;)